Jezus w szklanej trumnie Śnieżki, dania z delfina i krzyżowanie na serio!

Wielkanoc po peruwiańsku to nie zajączki i jajka. To szok kulturowy, z którego nie otrząśniesz się przez rok.

INSPIRACJE

Agni

4/11/20252 min read

W Peru Wielkanoc to całotygodniowy festyn duchowości(?) i... chaosu, czyli Semana Santa. Jeśli marzysz, by przeżyć ją w Andach lub Amazonii – rezerwuj hotel z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, bo w pielgrzymkowych miejscówkach spóźnialskie gapy śpią na ławkach w parku albo w namiotach.

🐬 Delfin na chodniku

Moja pierwsza Semana Santa była traumatyczna. Na lokalnym targu, pośród stosów ryb, owoców morza i kawioru sprzedawanego prosto z płachty rozłożonej na chodniku... leżał martwy delfin.
I nie, nie byliśmy nad oceanem.
Byliśmy 700 km od wybrzeża, w Dolinie Pitumarca – na 3 570 m n.p.m., gdzie nie ma ani hoteli, ani restauracji, więc nocleg i obiad musiałam ogarniać pukając do drzwi mieszkańców.

✝️ Krzyżowanie? Serio!

Kolejny Wielki Tydzień spędziłam w Ollantaytambo, ostatnim zamieszkanym mieście Inków. Mój hotel wychodził oknami wprost na uliczne parady. Tłumy pchały się, by nieść kilkumetrowe figury Jezusa, a w międzyczasie... inni ustawiali się w kolejce, by zostać ukrzyżowanymi.
Tak – na serio.
Nie gwoździami, tylko linami – ale wisieli na prawdziwym krzyżu. Kilka metrów nad ziemią. W milczeniu? Raczej zamykając na moment oczy do zdjęcia.

🍲 Wielki Czwartek to post? Nigdy w Peru

Największym logistycznym wyzwaniem dla Peruwiańczyków jest Jueves Santo, czyli Wielki Czwartek. Tego dnia trzeba:
🔸 odwiedzić siedem kościołów
🔸 zjeść dwanaście potraw – rybnych, serowych, warzywnych i deserowych

Powstaje z tego gastronomiczna pielgrzymka, podczas której ludzie biegają od straganu do straganu, od dzielnicy do dzielnicy. Możesz próbować nadążyć (i nie dostać sraczki).

🕯️ Jezus w trumnie Śnieżki

W większości kościołów przez cały rok stoi sobie… szklana trumna z ciałem Jezusa. Wygląda jak ta z Królewny Śnieżki – tylko zamiast krasnoludków, wokół stoją wierni z kwiatami i kolorowymi świecami.

🎆 Sobota: eksplołżyn!

Wielka Sobota w Peru to nie zaduma.
To petardy, fajerwerki, armaty i huk. Dzieci biegają z kapiszonami, dorośli piją i świętują, bo Pan Jezus już się zbliża. I to z pompą.

🐹 Świnka, żółw albo co upolują

W niedzielę Zmartwychwstania, czyli Santo Domingo, je się:
🥖 pan wawa – chleb w kształcie dzieciątka (serio, tu 12 potraw i dzieciątko to symbole Wielkanocy!)
🐹 cuy – pieczoną świnkę morską (w regionie Cusco, gdzie mieszkam)
🐢 żółwia – w dżungli (lub co akurat upolują w lesie)

Bo przecież każdy świętuje po swojemu.

💬 Chcielibyście przeżyć taką Wielkanoc na żywo?
Zostawcie komentarz. Albo... pakujcie walizkę.
Peruwiański nowoczesny folklor czeka.


CHCESZ POSŁUCHAĆ PODCASTÓW O KONTROWERSJACH W PERU?
Playlista niżej